Pisano o mnie …
O pracach Doroty Białczak myślę słowami Kornela Filipowicza, który choć przeważnie pisał „o ludziach, o sobie i o innych, a także o zwierzętach”, to uważał, że jego obowiązkiem jest „pisać także o przedmiotach tak zwanych martwych. Starać się zrozumieć ich tajemniczy byt, ich sens istnienia i rodzaj stosunków, łączących je z nami, istotami żywymi”. Rzeczy i słowa, kamienie i zwierzęta, ludzie i piach, woda i rośliny i łączące je niewidoczne nici – tak widzę twórczość Doroty Białczak.Dostałam piękny katalog wystawy zorganizowanej w trybie onlajnowym w Starogardzkie Centrum Kultury. Wernisaż odbył się w lutym tego roku, w mroźny dzień ze skrzypiącym śniegiem Oglądałam relację z wernisażu dla ochłody
na facebooku: http://teatruglodna.blogspot.com/